Wczoraj wieczorem przypomniałam sobie o wyzwaniu na blogu sklepu Namaste. Trzeba zrobić ramkę świąteczną. Za godzinę upływa termin zgłaszania prac. Zastanawiałam się długo czy wziąć udział i to z kilku powodów. Pierwszym i głównym jest to, że Julcia (moja córa) jest chora i nie wiedziałam czy zdąże coś przygotować. Następny- nie ozdabiałam jeszcze ani tym bardziej nie robiłam ramki na zdjęcia tak od samych podstaw. A ostatnim jest fakt, że na to wyzwanie ze swoją pracą jak do tej pory zgłosiła się tylko jedna Pani - Ela17 i zrobiła przepiękną ramkę. Doszłam jednak do wniosku, że i tak nie wygram ale chociaż spróbuje czegoś innego. Nauczę się teraz ozdabiać ramkę to w przyszłości będę już wiedziała jak należy to zrobić.
Praca więc nie jest idealna. Jednak i tak jak na pierwszą ramkę wyszła całkiem całkiem ;)
sliczna w pastelowych kolorkach bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ramka - fajne zestawienie kolorów - prawdziwie świąteczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję też za pochwałę mojej ramki :)
Też po raz pierwszy robiłam ramkę i również na ostatnią chwilę.
Pozdrawiam :)
slcizna:) dziękujemy za udział w wyzwaniu Namaste:)
OdpowiedzUsuńŁadna :)
OdpowiedzUsuń